20100601 Shiraz
Do Shirazu – miasta Hafeza, jednego z największych poetów irańskich oraz świetnej bazy wypadowej do zwiedzania Persepolis docieramy o 8 rano, po nocy spędzonej w autobusie. Jesteśmy trochę zmęczeni, ale od razu maszerujemy w miasto. Pierwsze kroki kierujemy do grobu Hafeza.. Tam w parku okalającym grób spotykamy przesympatyczną parę – nie parę podróżników z Polski – Olenę i Antoniego. Miło sobie gawędzimy, okazuje się, że w najbliższych dniach nasze plany podróżnicze pokrywają się, więc pewnie będziemy się często spotykać. Zanim spotkamy się z Alirezą – naszym dzisiejszym gospodarzem, odwiedzamy jeszcze bazar, meczet Vakil i cytadelę Karim Khan, w której mieszczą się zabytkowe łaźnie oraz muzeum miasta (świetna wystawa starych, ponad stuletnich zdjęć miasta!) – czyli praktycznie wszystko, co w Shirazie jest do obejrzenia.
Wczesnym popołudniem pojawia się nasz host i zabiera nas do swojego domu. Tam zostajemy rozpieszczani domową, tradycyjną kuchnią irańską (jogurt home made z daktylami jest pycha!) i trochę odpoczywamy gawędząc z domownikami. Wczesnym wieczorem wyruszamy na mały spacer w pobliskie górki, żeby zobaczyć zachód słońca i panoramę miasta. Po powrocie czeka już na nas pyszna kolacja. Objedzeni do nieprzytomności idziemy spać na tarasie. Następnego ranka budzimy się o 6 rano, jemy śniadanie z rodziną Alirezy (on sam bladym świtem poleciał do Teheranu, na studia) a potem jego tata odwozi nas na dworzec. Zostawiamy bagaże w przechowalni i wyruszamy do Persepolis.
Read MoreWczesnym popołudniem pojawia się nasz host i zabiera nas do swojego domu. Tam zostajemy rozpieszczani domową, tradycyjną kuchnią irańską (jogurt home made z daktylami jest pycha!) i trochę odpoczywamy gawędząc z domownikami. Wczesnym wieczorem wyruszamy na mały spacer w pobliskie górki, żeby zobaczyć zachód słońca i panoramę miasta. Po powrocie czeka już na nas pyszna kolacja. Objedzeni do nieprzytomności idziemy spać na tarasie. Następnego ranka budzimy się o 6 rano, jemy śniadanie z rodziną Alirezy (on sam bladym świtem poleciał do Teheranu, na studia) a potem jego tata odwozi nas na dworzec. Zostawiamy bagaże w przechowalni i wyruszamy do Persepolis.