20100901 Zhujiajiao
Dżudżijadżiao (sporo czasu zajęło nam nauczenie się prawidłowej nazwy tego miejsca) to taka „chińska Wenecja”. Małe miasteczko oddalone o 30 km od Szanghaju, pełne kanałów. Starówka jest odnowiona i bardzo turystyczna (na szczęście w dniu naszej wizyty było bardzo mało ludzi, bo według prognozy pogody tego dnia miał tam przejść tajfun 🙂 Mark dowiedział się tego od taksówkarza, z którym jechał poprzedniego dnia. Jego chiński jest jednak na tyle słaby, że z początku nie załapał o co taksówkarzowi chodziło. Taksiarz był przejęty w trakcie rozmowy i to nie dawało Markowi spokoju. Zmobilizował się więc, odnalazł w słowniku słówka, których nie rozumieł i wyszło mu, że w Zhuijajiao ma być tajfun.
Czym prędzej wysłał nam wiadomość ostrzegawczą, ale było już za późno – dojechaliśmy już do miasteczka i w najlepsze skakaliśmy sobie między kanałami. Dzięki tajfunowi, którego nie było mogliśmy zwiedzać sobie miasteczko na spokojnie, bez tłumu wszędobylskich, chińskich turystów 😉 Dzięki temu miejsce bardzo nam się podobało. Maleńkie uliczki i kanały z gondolami są urocze a lokalne przysmaki pyszne.
Read MoreCzym prędzej wysłał nam wiadomość ostrzegawczą, ale było już za późno – dojechaliśmy już do miasteczka i w najlepsze skakaliśmy sobie między kanałami. Dzięki tajfunowi, którego nie było mogliśmy zwiedzać sobie miasteczko na spokojnie, bez tłumu wszędobylskich, chińskich turystów 😉 Dzięki temu miejsce bardzo nam się podobało. Maleńkie uliczki i kanały z gondolami są urocze a lokalne przysmaki pyszne.